Protesty części mieszkańców przeciwko inwestycjom kolejowym i lotniskowym. Odpowiedź CPK
To zrozumiałe, że projekt inwestycyjny o takiej skali, obejmujący niemal całą Polskę i zmieniający oblicze transportowe kraju wzbudza emocje. Każdy ma prawo wyrażać swoje opinie, dlatego od początku projektu organizujemy konsultacje społeczne w skali, jakiej dotychczas w polskich inwestycjach nie było. Jesteśmy zdeterminowani, żeby zrealizować nasze inwestycje, żeby zmienić polski system transportowy i wprowadzić go do europejskiej czołówki.
Od kilku lat prowadzimy szeroko zakrojone konsultacje społeczne, dotyczące planowanych linii kolejowych. W ostatnich 12 miesiącach w całej Polsce odbyło się ponad 240 spotkań z mieszkańcami, zarejestrowaliśmy też ponad 60 tysięcy uwag od społeczności lokalnych, a to nie koniec.
Najbardziej zainteresowani byli uczestnicy konsultacji dotyczących odcinka między Łodzią a Wrocławiem – zgłosili prawie 35 tys. uwag. To jednak nie pierwsze tak powszechne działania społeczne – w 2020 roku zebraliśmy prawie 160 tysięcy głosów ze strony mieszkańców i samorządowców z 630 gmin z całej Polski, konsultując kształt Strategicznego Studium Lokalizacyjnego CPK.
CPK to inwestycja, która jest najszerzej dyskutowana ze społeczeństwem, w niespotykanej dotychczas skali. Jeśli jednak istnieje potrzeba zorganizowania kolejnych konsultacji, to oczywiście to zrobimy. Chcemy wypracować rozwiązania, które będą kompromisem. Z naszej strony wachlarz możliwości konsultacyjnych jest szeroki – jeśli to za mało, prosimy o informacje, jaka dodatkowa forma ma zostać wdrożona.
To, co przygotowujemy w ramach CPK, nie jest polityczną mrzonką, a programem, o którym mówi się od lat i który ma na celu podnieść polską infrastrukturę na nieosiągalny dotychczas poziom. W tej chwili poziom wykluczenia transportowego sięga prawie 14 mln Polaków – tyle osób mieszka w gminach, w których nie ma zorganizowanej żadnej komunikacji.
Zadajmy sobie pytanie, czy protestujący występują w imieniu wszystkich mieszkańców. Czy reprezentują ludzi także z tych miast, które dziś są pozbawione transportu kolejowego, a dzięki CPK wyjdą ze strefy wykluczenia transportowego, jak np. Jastrzębie-Zdrój, Łomża, czy Kutno? Czy działają także w imieniu większości pasażerów z tych miast, którym inwestycje CPK dadzą dwukrotne skrócenie czasów przejazdu, np. Wrocławia, Rzeszowa, Zamościa, Giżycka, czy Kielc?
Kolej zagwarantowana w inwestycjach CPK to nie tylko szybkie połączenia, dzięki którym osiągniemy standard europejski – to także przybliżenie mieszkańców średnich miast do najbliższych przystanków kolejowych. Dzięki inwestycjom CPK dla niemal 12 mln Polaków mieszkających w średnich miastach dostępność najbliższej dalekobieżnej stacji kolejowej do 5 minut jazdy samochodem zwiększy się o 24 proc. (z 4,7 do 5,8 mln osób), a do 10 minut o 16 proc. (z 7,6 do 8,8 mln osób).
„Szprychy” CPK to realna odpowiedź na potrzeby osób szukających pracy w większych miejscowościach czy dzieci i młodzieży chcących rozwijać się w lepszych placówkach edukacyjnych – we wschodniej, zachodniej i centralnej Polsce. Brak rozwoju linii kolejowych oznacza brak rozwoju mniejszych ośrodków, odcięcie ich od perspektyw nauki, pracy czy udziału w życiu kulturalnym.
Inwestycje CPK przyniosą korzyści nie wąskiej grupie ludzi, a całemu społeczeństwu – szczególnie tym, którzy dotychczas musieli ograniczać swoje możliwości rozwoju czy zarobków przez wykluczenie komunikacyjne. Nie zapominając o samym rynku pracy, które będzie rósł wraz z budową lotniska i nowych linii kolejowych. Centralny Port Komunikacyjny będzie odpowiadał za dodatkowych 130 tys. miejsc pracy w pierwszych latach działalności Portu Solidarność, a wraz z rozwojem mobilności ta liczba wzrośnie do blisko 200 tys. w roku 2040. To liczby, których nie sposób pominąć.
Naszym zadaniem jako spółki jest budowa lotniska i sieci 2000 km linii kolejowych, które spowodują zwiększenie bezpieczeństwa, niezależności i przede wszystkim poszerzenie dostępności komunikacyjnej w kraju. Skorzystają na niej – choć być może jeszcze dziś nie mają tej świadomości – również protestujący. Jeśli jednak są jeszcze w tym oświadczeniu kwestie, które trapią mieszkańców i zostały pominięte – jesteśmy niezmiennie dostępni i otwarci na kolejne rozmowy.