Pasażerowie i cargo to optymalne połączenie. Odpowiedź spółki CPK
Najnowsze prognozy wskazują więc na zwiększenie roli lotniczego cargo na CPK. Cargo jednak od początku było w CPK planowane i było istotną częścią infrastruktury – podobnie jak ma to miejsce w innych portach przesiadkowych w Europie. Taką informację przekazujemy konsekwentnie od dawna stu kilkudziesięciu partnerom strategicznym, w tym przewoźnikom lotniczym, z którymi konsultujemy założenia przyszłej infrastruktury.
W wyniku aktualizacji prognoz przewozowych, które na bieżąco sprawdzamy i monitorujemy, te dla cargo są lepsze, niż zakładaliśmy. W swoim czasie pokażemy szczegółowe, prognozy wykonane przez IATA, które obecnie są w fazie odbiorów. Optymistyczne prognozy cargo to jest bardzo dobra wiadomość dla CPK. Zmiany te pozytywnie wpływają na rentowność projektu.
To jest dodatkowy strumień towarów i przychodów, do przyjęcia którego będziemy gotowi, planując infrastrukturę. Ta istotna będzie projektowana i budowana od podstaw (jako tzw. greenfield – bez ograniczeń ze strony istniejącej infrastruktury), co jest ogromnym atutem naszej inwestycji.
Niewykorzystany potencjał lotniczego cargo w Polsce (niewielkie dziś przewozy na tle hubów Europy Zachodniej) i boom cargo, który napędza m.in. COVID-19 to szansa, którą należy po prostu uwzględnić i wykorzystać, planując nową infrastrukturę.
Polskie lotnicze cargo stanowi zaś tylko 1 proc. europejskiego rynku. Prawda jest taka, ze dziś cargo omija Polskę, mało tego – część towarów jest wywożona jako lotnicze cargo ciężarówkami do hubów w Niemczech. To pokazuje gigantyczny niewykorzystany potencjał.
Ok. 80 proc. cargo w Polsce przechodzi przez Lotnisko Chopina w Warszawie. Atuty CPK w obsłudze cargo przez CPK w porównaniu z Lotniskiem Chopina będą m.in. takie, że to lotnisko będzie działać w trybie 24/7 i nie będzie ograniczeń związanych z hałasem.
Rolę obsługi cargo przez port pasażerski podkreślają np. nasi doradcy strategiczni z lotniska Incheon, które jest w czołówce obsługi światowego cargo (w 2019 r., przed COVID-19, port w Seulu obsłużył 2,8 mln tonpiąte miejsce na świecie). Inny przykład: obecnie LOT wysyła do Indii pięć Dreamlinerów tygodniowo jako rejsy „all cargo”, tzn. bez pasażerów.
Lotnicze cargo stanowi 1 proc. światowej wymiany handlowej pod względem masy, ale 35 proc. pod względem wartości. Naprawdę jest o co walczyć. To jest zagadnienie – nomen omen – ciężkiej wagi.